W artykule:
Przy szalejących cenach paliwa i rosnącej trosce o środowisko coraz częściej sięgamy po jednoślady. Jak wynika z danych GUS, sieć ścieżek rowerowych w Polsce w 2020 roku liczyła ponad 17.000 km. Pomimo stale rozwijanej infrastruktury i działań mających na celu poprawę bezpieczeństwa rowerzystów, co roku dochodzi jednak do wypadków z ich udziałem. W 2020 roku Komenda Główna Policji odnotowała ich dokładnie 3.768. I choć to o niemal 15 proc. mniej, niż w roku poprzednim, to wciąż o 3.768 przypadków za dużo. Jak zatem należy zabezpieczyć się przed ryzykiem wypadku i jego przykrymi konsekwencjami?
Dobre przygotowanie to podstawa
W przededniu rozpoczęcia tegorocznej wiosny, gdy temperatura w ciągu dnia rośnie i coraz częściej świeci słońce, na ścieżki i szlaki wyjeżdżają tłumnie fani jednośladów. To idealny moment, by zadbać o dobry stan techniczny naszych pojazdów oraz przypomnieć sobie najważniejsze wymogi związane z bezpieczeństwem poruszania się nimi.
Zgodnie z polskim Prawem Drogowym na drogach publicznych i ścieżkach rowerowych z rowerów korzystać mogą osoby, które ukończyły 18 lat, bez dodatkowych uprawnień, oraz niepełnoletni, którzy posiadają przy sobie ważną kartę rowerową lub prawo jazdy kat. B1. Jeśli wzdłuż drogi, którą się poruszamy, wyznaczono ścieżkę rowerową, wówczas mamy obowiązek z niej skorzystać. Chodnik, choć pierwszeństwo na nim zawsze ma pieszy, również może posłużyć do jazdy rowerem, szczególnie, gdy jedziemy wraz z dzieckiem poniżej 10 roku życia, gdy nie ma ścieżki lub gdy panują bardzo złe warunki atmosferyczne.
Chcąc czuć się spokojnie należy koniecznie zadbać o obowiązkowe wyposażenie roweru, bezpośrednio wpływające na bezpieczeństwo. Pojazd musi być wyposażony w sprawny hamulec, sygnał dźwiękowy i tylne światło odblaskowe, ale też światła pozycyjne przednie i tylne, co wielu cyklistów wciąż zaniedbuje. Przed nowym sezonem warto też zadbać o jego stan techniczny.
– Dobrze przygotowany rower to bezpieczna, dająca dużo przyjemności jazda. Jeśli rower był zadbany i zabezpieczony przez zimą, to jego uruchomienie będzie dość mało czasochłonne. Zawsze warto rozpocząć od czyszczenia i nasmarowania łańcucha – ta czynność błyskawicznie sprawi, że będzie się „lekko jechać”. Smarowanie przyda się również innym ruchomym elementom, takim jak pedały, przerzutki czy hamulce szczękowe. Kolejną oczywistą czynnością jest sprawdzenie i dopasowanie ciśnienia w oponach do naszych preferencji i tego, gdzie będziemy jeździć najczęściej – niższe ciśnienie to wyższy komfort na nierównościach, ale też większe opory toczenia. Koniecznie zadbajmy też o kompletne i działające oświetlenie – mówi Karol Popławski, właściciel sieci sklepów Wygodny Rower
Oczywiście nie zaszkodzi dwukołowego przyjaciela dokładnie wyczyścić, żeby dobrze prezentować się na drodze.
Wypadki zazwyczaj nie są winą rowerzystów, ale i tak zabezpieczają się oni coraz częściej
Pomimo regularnego serwisowania roweru i stosowania się do wszelkich zasad bezpieczeństwa, rowerzyści wciąż mogą stać się uczestnikami nieprzyjemnych zdarzeń drogowych. W 2020 r. łącznie aż 57 proc. wypadków z udziałem rowerzystów zostało spowodowanych przez kierujących innymi pojazdami. Sami rowerzyści spowodowali 37 proc. wypadków, z czego ponad połowę – cykliści po 40 roku życia, a wszyscy niepełnoletni 18,5 proc.
Wraz ze stopniowym spadkiem ilości zdarzeń rośnie świadomość i popularność polis ubezpieczeniowych dla cyklistów. Według danych Unilink, szczególnie duży wzrost zainteresowania polisami rowerowymi zaobserwowano w 2020 roku, gdy podczas pandemii ludzie zaczęli masowo przesiadać się na indywidualne środki transportu. Sprzedaż polis wzrosła wówczas o 72 proc. w porównaniu do roku 2019. W roku 2021 sprzedaż wzrosła o kolejne 26 proc. rok do roku, ponad dwukrotnie przewyższając poziom z roku 2019.
Jakie ubezpieczenia najczęściej wybierają cykliści?
Towarzystwa Ubezpieczeniowe posiadają oferty dopasowane do potrzeb osób korzystających z rowerów rekreacyjnie, ale też służbowo. Najczęściej wybierane są niezmiennie polisy chroniące przed Następstwem Nieszczęśliwych Wypadków – ich sprzedaż to 45 proc. wszystkich produktów rowerowych. Ten segment również najszybciej przyrasta. Zapewniają one wypłatę odszkodowania nawet przy najmniejszym urazie, w niektórych towarzystwach ubezpieczeniowych także odniesionym przy uprawianiu sportów wysokiego ryzyka. Na drugim miejscu jest klasyczne OC rowerzysty, którego sprzedaż utrzymuje się na poziomie niecałych 40 proc. wszystkich ubezpieczeń i również stabilnie rośnie – w 2021 roku zawarto niemal dwa razy więcej tego typu polis, niż dwa lata wcześniej. To właśnie OC uchroni nas przed odpowiedzialnością finansową na wypadek wyrządzenia szkód z naszej winy.
Oczywiście można także ubezpieczyć rower używany służbowo, jako środek transportu podczas wykonywania obowiązków służbowych, zarówno regularnie jak i okazjonalnie. Dość ciekawe są też możliwości ubezpieczenia bagażu, jak i… przyczepki rowerowej. Również najbardziej zaawansowani cykliści mają w czym wybierać. Warto zauważyć, że w ofercie idących z duchem czasu towarzystw można także znaleźć polisy chroniące prowadzących hulajnogi, szczególnie te elektryczne.
Kradzieże rowerów wciąż są dużym problemem
Jak skrupulatnie wylicza Polska Policja, w 2020 roku zgłoszono niecałe 3 tys. kradzieży rowerów z włamaniem i nieco poniżej 10 tys. kradzieży rowerów bez włamania. Statystyki te rzecz jasna obejmują tylko zgłoszone kradzieże, co pozwala domniemywać, że jej faktycznych przypadków jest znacznie więcej. Równie niepokojący jest fakt, że liczba tych zdarzeń choć wolno, to jednak stale z roku na rok wzrasta.
Z tego powodu segment ubezpieczeń casco, ważny szczególnie przy ubezpieczeniu droższych jednośladów na wypadek kradzieży, jest najdynamiczniej rosnącym, choć wciąż stanowiącym jedynie ok. 20 proc. zawieranych polis. Żeby móc skorzystać ze świadczenia na wypadek kradzieży, należy wyposażyć rower w dobre zabezpieczenie przeciwkradzieżowe – warto się upewnić jakiego typu zabezpieczenia wymaga dany ubezpieczyciel. Z całą pewnością za dobrą ochronę nie zostanie uznana tania „sprężynka” z hipermarketu, którą nawet początkujący złodziej pokona w dwie sekundy. Pewną ciekawostką jest fakt, że najczęściej od kradzieży ubezpieczane są pojazdy maksymalnie czteroletnie.
Ile kosztuje i co obejmuje pełna ochrona typowego rowerzysty?
Zgodnie z analizą dostępnych ofert wykonaną przez Unilink, dla przykładowego, 32-letniego mieszkańca Wejherowa, jeżdżącego na rowerze wartym 2.500 zł, składka pełnego pakietu ubezpieczenia obejmującego zarówno OC do 100.000 zł, NNW do 50.000 zł oraz ubezpieczenie od kradzieży samego pojazdu, zaczyna się od ok. 360 zł za roczną ochronę. Na różnice w składce mogą wpłynąć dodatki, takie jak wsparcie Assistance. Wciąż jednak łączna składka jest relatywnie niska, wziąwszy pod uwagę wartość ewentualnie wyrządzonych szkód.
Ubezpieczyciel w ramach polisy wypłaci świadczenie z tytułu uszczerbku na zdrowiu lub śmierci poszkodowanego, ale też wzorem tradycyjnych ubezpieczeń zdrowotnych pokryje koszty leczenia, rehabilitacji i opieki. Zakres tej odpowiedzialności warto skonsultować z doradcą ubezpieczeniowym. Podobnie, jak w przypadku ubezpieczeń pojazdów mechanicznych, również w tym przypadku należy liczyć się z ograniczeniem odpowiedzialności towarzystwa w przypadku, gdy rowerzysta podczas zdarzenia znajdować się będzie w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających.
– Pomimo ostrożności, odpowiedniego zabezpieczania siebie oraz roweru, jak i ciągłej rozbudowy infrastruktury rowerowej, nadal dochodzi do wypadków, kradzieży i innych zdarzeń. Świadomość ubezpieczeniowa w tym zakresie rośnie i z roku na rok coraz więcej klientów Unilink decyduje się na zakup tego rodzaju polis. – komentuje Beata Borkowska, ekspertka ubezpieczeniowa z Unilink.